Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już nie planuję sie odchudzać bez solidnego wsparcia. Będę za to notowac zmiany po operacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3610
Komentarzy: 79
Założony: 23 lutego 2015
Ostatni wpis: 19 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
40xxl

kobieta, 50 lat, tczew

170 cm, 67.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2016 , Komentarze (5)

poronilam dzidziusia. Tak mi smutno....

28 października 2015 , Komentarze (2)

Jestem 8 tygodni w ciąży więc pora kontrolowac utrzymanie wagi i na jakis czas zarzucic chudnięcie :) Maleństwo w drodze - dowuedzialam sie tydzien temu choc juz kilka tygodni wczesniej czulam, ze cos sie swieci. ♡

Vitalia na pauzie.

Kolejne zmiany wagi raczej niewiele beda sie roznic ale co jakis czas zaktualizuje.

16 września 2015 , Komentarze (11)

Nawet obrazek nabrał normalnych ksztaltów. Rany boskie...55kg poszło. Jeszcze nigdy w zyciu nie byłam szczupla. Zawsze albo nadwaga a najczęsciej skrajna otyłosć. Bariatria to cud. Jestem mega szczęsliwa. 

31 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

...do swojego vitalijkowego pamietnika. Ale staram się choć w miarę regularnie wpisywać pomiary. No i jak widzicie...od sukcesu dzieli mnie zaledwie 10-15kg.

Niestety obecnie waga nie spada juz tak imponujaco. Maksymalnie 3kg miesiecznie wiec miesiąąąące upłynà nim znajdę się w upragnionym przedziale wagowym.

Cóż kochani...od mojego zabiegu bariatrycznego upłynęło niemal 6 miesiecy. Jakżesz ten czas zasuwa! Schudłam 40kg od tego czasu. Natomiast w dniu kwalifikacji do ChLO ważyłam...uwaga...52kg więcej! :)

Po prostu nie do wiary...ze dziś waze 75kg...a jeszcze rok temu było 126 ;)

Jestem i czuję się zupełnie innà kobietà. Moje zycie osobiste wciąż w ruinie ale bezustannie i uparcie nad tym pracujè :) peace & love ludziki!

24 czerwca 2015 , Skomentuj

chciala bym wkleic focie ale niestety to nie dziala na telefonie. Nie da sie. Wiec mam nadzieje iz link do moich zdjec nie zostanie usuniety.

https://m.facebook.com/groups/1541782129415877?ref=bookmarks

6 czerwca 2015 , Komentarze (3)

A juz myslałam, ze sylwetka na tym obrazku u mnie nigdy sie kurde nie zmieni! :) Dzis jednak wreszcie sie doczekalam. Cos wspanialego. Widze, czuje i jestem....inna kobieta, z ktora swietnie zaczynam sie dogadywac! :) 

5 czerwca 2015 , Komentarze (5)

Po raz pierwszy od wielu wielu lat nie tkwię w grupie osób z otyłością. Wróciłam na poziom osób z nadwagą i zacieszam jak dziecko :P  Ważę 88kg. Gdy decydowałam się na ChLO ważyłam 126kg. Od baaaardzo wielu lat nigdy nie mialam mniej niz 90+ Osiągnęłam sukces i jestem podekscytowana. Do zrzucenia pozostało mi ok 23-28kg. Maaaaaluśkoooo! :) Nie wiem jeszcze ile dokładnie bo nigdy w zyciu nie byłam szczupła. Nawet w najszczuplrjszym okresie miałam 74kg. Czyli juz nadwaga. A po raz pierwszy chce wazyc 60-65. Obawiam sie tylko ze przy takiej wadze moge wygladac zbyt chudo. A naprawde tego nie chcę. Mam bardzo szerokie kosci biodrowe. Zbyt niska waga moze mnie oszpecic. No nie wiem. Po prostu bede obserwowac i kontrolowac swój wygląd. 

A tymczasem waga do szafy bo za chwilę okres więc zstrzymywanie wody trochę mnie zestresuje :P :D

9 maja 2015 , Skomentuj

ok...dostalam okres wiec przestalam zatrzymywac wode. A co za tym idzie...zatrzymana wczesniej woda zaczyna ze mnie schodzic.  Dzis wiec znow zaczelam sie wazyc. Ale nie bede sie terroryzowac wazeniem codziennie. Wystarczy raz w tygodniu. Sobota. Bedzie ok.

w kazdym razie mam plan majowy:

CZERWIEC ROZPOCZAC Z ÓSEMKĄ JAKO PIERWSZĄ CYFRĄ DWULICZBOWEJ WAGI

I naprawde bede sie cieszyc...chocbym zrzucila tylko 5kg... To by wyszlo, ze bede miala 89kg.

wierzcie mi...juz nawet nie pamietam kiedy ostatni raz mialam ósemkę z przodu :) bedzie to wiec nielada sukces...moj wielki maly sukces.

piekny to bedzie dzien....czekam z utesknieniem

a tymczasem spinam sie...mam 3 tygodnie na pozbycie sie 5kg 8-)

Sama siebie zdumiewam cierpliwoscia....ale to nietrudne gdy głód mnie nie terroryzuje...

4 maja 2015 , Komentarze (2)

Jak mi waga skoczyla do gory 100g kilka dni temu to przestalam sie wazyc codziennie. No nareszcie. 7 tygodni wiszenia na szali wystarczy. Jestem blisko przed okresem - cudow nie bedzie. Dwiescie w gorè, sto w doł. Po co sie dolowac skoro w ogole nie mam na to wplywu? Huh? ;) 

Chocby nie wiem co...zawsze juz chyba bede zatrzymywac wode przed menstruacja....i wskaznik na wadze bedzie mnie bezczelnie stresowac.

Czas wiec najwyzszy ograniczyc wazenie...

Odtad bede sie sprawdzac tylko raz w tygodniu. A pomiedzy 3 i pierwszym tygodniem owulacji waga do szafy :D

24 kwietnia 2015 , Komentarze (6)

W dniu kwalifikacji do ChLO - 126kg

W dniu zabiegu - 114kg

1.5 m-ca po operacji - 96.5kg

Bilans:

30kg mniej od kwalifikacji

18kg mniej od zabiegu

Świetne samopoczucie, 70% lepsze zdrowie, 100% lepszy wygląd, 60% lepsza sprawnośc fizyczna, 100% lepsze samopoczucie - psychicznie.

A do tego jem dosĺownie wszystko, co chcę. Tyle, ze technicznie ilość jest minimalna.

Kęs i jestem pełna na 3-4h.

Po prostu bomba! :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.