Witam.
O zdrowie już nawet nie pytam 🤪 wszędzie tylko choroby...
Z córą byłam dziś kolejny raz u lekarza - na kontroli. Uszy dalej zawalone, antybiotyk przedłużony, gęsta i zielona wydzielina dalej spływa po gardle.
Ale ogólnie naprawę wydaje mi się, że córcia powoli zdrowieje... Ma więcej energii, wrócił apetyt. Za to zaczęła jakby gorzej słyszeć, co chwilę jest "co mówiłaś?". Umówiłam laryngologa. Oczywiście prywatnie, na początek kwietnia - najszybszy termin jaki był. 😓 Będę jeszcze codziennie sprawdzać, może złapię coś szybszego, jeśli ktoś odwoła.
Dziś u nas taka zimnica, że szkoda gadać... Od rana śnieżyce i wichury. Chcę wioooosny!!! 😭
Wieczorem pochodzę na bieżni, skoro pogoda tak zniechęca.
Jedzenie:
Śniadanie: 2 kromki, szczypiorek, sałata, serek śmietankowy, 6 małych pomidorków, 2 jajka, jogurt.
II śniadanie: 2 tosty, sałata, wędlina, salami, ser żółty, pomidor, keczup i sos, jabłko.
Obiad (w planie): zupa ogonowa z warzywami i ziemniakami, schab gotowany.
Kolacja (w planie): skyr, odżywka białkowa, wiśnie i borówki.