26 grudnia 2010, 13:18
Witam,
długo zastanawiałam się nad zakupem tej diety...w ogóle jakiejkolwiek ...
Mam nadzieję, że się przyłączycie i razem damy radę kochane
Serdecznie zapraszam... razem raźniej :-)
12 stycznia 2011, 15:28
Właśnie kupiłam sobie wagę, wskakuję na nią i co widzę? 61kg :D Dzisiaj pilnie trzymam się diety może rano zobaczę z przodu 5?? Przede mną cała noc nauki więc wątpię, żebym wytrzymała bez jedzenia tyle godzin ;/
12 stycznia 2011, 18:21
HELP!!!!Pomału leci drugi tydzień SB.... Nie chce mi się słodkiego, ale wiecie czego mi się chce??? SMAKU!!!!!! wszystko takie mdłe :/ Przychodzę do domu i już na klatce schodowej zaczyna pachnieć. Dzisiaj mój współlokator z dziewczyną robili sobie pyszny obiadek, pieczony kurczaczek w czymśtam równie pysznym, a ja???? Zupę z brukselki! (woda, brukselka, marchewka,pietruszka) Strasznie gorzka ta brukselka była, dobrze, że marchewka i pietruszka słodka.
Boję się, że zaraz rzucę się no maje ukochane chipsy :( Macie jakieś rady? Dłużej chyba nie pociągnę... a może to tylko chwilowy dołek...?
Edytowany przez 12 stycznia 2011, 18:22
- Dołączył: 2010-12-22
- Miasto: Ochodze
- Liczba postów: 175
12 stycznia 2011, 19:26
Filipinko, myślę, że spokojnie możesz doprawiać sobie potrawy. Do zupy z brukselki sugerowałabym wrzucić liść laurowy, ze 3 kulki ziela angielskiego, trochę zielonej pietruszki i lubczyku, odrobinę soli i pieprzu. Mój mąż (specjalista od doprawiania) twierdzi nawet, że soli nie trzeba. Nie sadzę, żeby doprawianie ziołami miało zaszkodzić naszej diecie. A sól doskonale zastępuje połączenie majeranku i tymianku.
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1085
12 stycznia 2011, 19:30
mi waga przez te pare dni skoczyla z 54,2 na 54,7 niby nie duzo, ale od parunastu dni stopniowo mi spadala z 55,7 na 54,2... a od kiedy jestem na SB to codziennie o 100 albo 200 gram wiecej. Wkurza mnie to bo BOJE sie ze znow bede miala powyzej 55 kg.. Pol roku mialam zastoj wagi i ponizej 55 zejsc nie chcialo... wkoncu sie udalo... a teraz jak jestem na diecie opracowanej przez specjalistow to codziennie mam odrobine wiecej!! Nie rozumiem tego
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
12 stycznia 2011, 22:11
Filipinko, jak już napisano wyżej - dopraw według uznania. :) Ja np. czuję już czytając menu, że coś nie będzie mi smakować i to wymieniam. A jak robię już te potrawy to najczęściej przepis trochę przerabiam, tj. składniki te same, ale inaczej gotuję albo coś. To właśnie kolejny plus diety - uczę się lepiej gotować. :D Np. do wszystkich sosów czy duszonych warzyw gdzie mam pomidory wrzucam rozgnieciony ząbek czosnku, dosłownie szczyptę posiekanego twardego sera pleśniowego i bazylię albo zioła prowansalskie. Na czuja trzeba. ;)
Ja akurat z czipsami nie mam problemu, bo ich po prostu nie lubię. :P Dobrze, że pojawia mi się w diecie chlebek i masełko to mogę spałaszować ze smakiem pyszną pełnoziarnistą kromkę chleba na zakwasie z cienką warstwą masła. :D Takie smaki lubię. :3
W ogóle stwierdziłam, że nie będę się już ważyć poza dniami ważenia, bo to tylko mnie dołuję - np. czuję się danego dnia szczupło i lekko, wchodzę na wagę, a tam jakaś straszna liczba i od razu czuję się zgaszona przez tę piekielną machinę. :P
Edytowany przez Lotokot 12 stycznia 2011, 22:12
12 stycznia 2011, 22:30
Dzięki dziewczyny za rady, dobrze, że was mam
![]()
Ja czosnek dodaję praktycznie do wszystkiego, byleby to nie był posiłek przed wyjściem na uczelnie :P .
Lotokot koniecznie muszę spróbować z tym serem! Rozumiem, że ma być z tych twardych typu np. lazur? Akurat mam w lodówce camemberta, ale chyba się nie nadaje.
Ja bardzo lubię chleb i na szczęście mam go bardzo często na drugie śniadanie, ale na śniadania i kolacje też się pojawia.
Jeszcze mnie jakieś choróbsko bierze :/ Co za pogoda zdradliwa... Czapka wraca do łask!
12 stycznia 2011, 22:34
dragonka75 dziękuję, na pewno wykorzystam Twoje rady
Jednak przyprawianie to nie taka prosta sprawa, kiedyś to vegeta do wszystkiego i po sprawie, a przecież to samo świństwo :/
Jeśli macie jakieś jeszcze sposoby doprawiania konkretnych potraw, albo co czym zastępujecie, piszcie koniecznie
![]()
Edytowany przez 12 stycznia 2011, 22:34
- Dołączył: 2010-12-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 661
13 stycznia 2011, 00:10
Lazur będzie idealny! :)
Ja czasami do tych potraw z warzyw jak wiem, że czosnek nie pasuje to w ostateczności dodaję szczyptę kucharka, żeby jakoś to smakowało. :P