Temat: Siła błonnika od 03-01-2011....kto chętny zapraszam

niuniaaa22 - 2,5 kg w tydzień? Zazdroszczę. 

Nie ma czego zazdrościć, jakbyś przed dietą jak ja miała dziennie z 5000 kcal też by ci tyle spadłomój organizm jest w szoku...Pierwszy tydzień zawsze najlepszy nie??

Hmmm. Nie wiem. Ja przez pierwsze dwa tygodnie nic nie schudłam. Ale moja dieta niewiele różni się od sposobu odżywiania przed dieta vitali

hej dziewczynki, jak tam u was??ja dzis do 12 jadłam normalnie,potem nic nie zrobilam z jadlospisu tylko kilka paluszkow, kilka ciasteczek i kieliszek wina, a wszystko dlatego,że mieliśmy gości:P ale jutro wracam na dobrą drogę:)

Tak poza tym Bibi widzę,że mamy ten sam cel i podobną wagęRazem damy radę, masz rację oby do 60tki...

Jutro wyjeżdżam na parę dni do siostry i już się boje,że nie będzie w stanie być wyrozumiał dla mojej diety.I nie wiem jak poradzić sobie z posiłkami podczas podróży. Będę w drodze jakiejś 10-12 godz.

I nie wiem jak poradzić sobie z posiłkami podczas podróży. Będę w drodze jakiejś 10-12 godz.

Spróbuj powymieniać posiłki - śniadanie w domu, na 2 śniadanie np. serek czy jogurt, kefir w zakręcanej butelce, bo się jeszcze nie popsuje, na obiad z funkcji lunch box (do pracy biorę np. sałatkę z brokuła z fetą i migdałami albo sałatkę z indyka, pomarańczy i kiwi; tuńczyk z fasolką i ryżem - miewam w zamiennikach, to bardzo dużo jedzenia) i spakuj do pudełka + widelec albo łyżeczka, to będzie też do serka i przyda się w drodze powrotnej, na podwieczorek owoc, orzechy albo kanapka, na kolację też jakaś kanapka albo sałatka z planu (np. z makaronu, brokułów i tuńczyka; z kurczaka z wiśniami); ewentualnie zgrillowaną pierś kurczaka albo ugotowane jajko i jakieś warzywa czy owoce do przegryzania (marchew, papryka). Nie wiem ile masz kcal i jakie możliwości, ale da się to zrobić nawet zgodnie z planem. Do tego woda, sok pomidorowy. Zawsze zresztą dobrze mieć pod ręką mały sok pomidorowy, albo jeszcze mniejsze 5 orzechów - w razie, gdyby nie można było na czas zjeść w domu. Przydatne są szczelnie zamykane pudełka z 4 uchwytami albo różne pojemniki po twarogach itp, które będzie można wyrzucić. Zależy czym podróżujesz i jakie jest ryzyko pęknięcia itp. Zobaczysz, dobry plan i nie będzie problemu.

 

Dokładnie Magull ma rację, zawsze możesz naszykować wcześniej jakieś surówki, jogurty i owoce.Najgorzej,że nie zjesz ciepłego obiadku ale myślę,że jeden dzień wytrzymasz.Jeżeli nie to zawsze możesz zjeść coś z poza jadłospisu w jakimś barze, coś co ma podobną zawartość kalorii do danego posiłku.Dasz radę.

Z innej beczki pytanie:jak tam po walentynkach??

witajcie, witajcie
Sama nie wierzę, ale przeczytałam całe 26 stron tego wątku.
Zastanawiam się, która dieta lepsza - smacznie dopasowana czy ta błonnikowa. Czy ktoś stosował obie i powie jakie są różnice?
Muszę wykupić jakąs. Dlaczego muszę zapewne zapytacie. Otóż w sierpniu wykupiłam SD. Chudłam na niej bardzo ładnie, zgodnie z planem, choć nie zawsze się tego planu trzymałam. Potem nie przedłużyłam abonamentu. Próbowałam i ONZ i 1200kcal, ale zawsze chudłam i tyłam. Ostatecznie odchudzając się sama schudłam tylko 2kg przez 4 mies.
Chyba, a raczej na pewno moją motywacją jest to, że skoro wydałam tak dużo (jak dla mnie) pieniędzy na dietę, to trzeba z tego skorzystać. I zawsze lepiej jak się wie jaki plan na cały tydzień posiłków jest.

Mam nadzieję, że jeśli zdecyduję się na blonnik, to pomożecie i wesprzecie:)

Wykup jedną, a po tygodniu zmień na drugą - raz w tygodniu można aktualizować ustawienia, także zmieniać rodzaj diety. Skoro miałaś SD, to spróbuj SB, najwyżej zmienisz.