- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2023, 12:19
Witam i zapraszam do walki o zaszczytny tytuł Pogromcy Słodyczy inaczej Zło-tyci (bo to samo zło i przy tym tycie).
Zaczynamy dziś bo nie ma co odwlekać na jutro. Liczymy kolejne dni bezsłodyczowe. Jak komuś zdarzy się wpadka to wówczas zaczyna liczyć od nowa. W miarę chęci i możliwości piszemy w tym wątku, który mamy dzień. Ten, kto będzie miał najdłuższy okres bez słodyczy wygrywa tytuł w danym miesiącu.
Nasz główny wątek znajdziesz tutaj
A tu grupowe przepisy
Edytowany przez Mirin 31 października 2023, 20:44
czwartek, 17:39
Właśnie mam podwieczorek w postaci 50g kawałków suszonego ananasa, bez dodatku cukru. Nie gorsze w smaku od pralinek! Tak się cieszyłam, aż luknęłam na procent cukru: pralinki mają mniej.... Owoce bym zaliczyła, ale ususzone, to już składem słodycze... Ja to się chyba skupię głównie na jakimś lekkim deficycie....ale Wam niezmiennie: powodzenia! :)
poniedziałek, 10:45
Aneczka Ty to jesteś zawodniczka!
Francuzeczko w tym miesiącu idzie Ci mimo jakiegoś drobiazgu super - liczysz dalej, np. z uwzględnieniem bezsłodyczowych w nawiasie, czy machasz ręką?
Mnie po minionym weekendzie tak ciężko na żołądku, że chętnie przejdę dziś na opcję lekką i bezsłodyczową... Jutro na koniec dnia dam znać, czy mi nie odbiło...
Łapiemy dni bezsłodyczowe przed Wielkanocą!
:-)
Edytowany przez Użytkownik5374931 poniedziałek, 10:46
poniedziałek, 13:18
Mandarynko, z każdym dniem jest coraz łatwiej i słodycze kuszą coraz mniej 🙂
Trochę się obawiam jak to będzie jak pozwolę sobie na ciasto w planowane 3 dni tym miesiącu ( 2 dni świat i impreza ) 🫣
poniedziałek, 21:15
Myślisz, że popłyniesz? Ja stawiam, że się "nacieszysz" i w odpowiednim momencie przestawisz wajchę na dobre tory, ale to z takiej pobieżnej obserwacji. Znasz siebie najlepiej. Trzymam kciuki. Ja zamierzam zjeść tyle lodów, żeby mi obrzydło...;)Tylko wyczaję takie z najlepszym składem.
Mam dylemacik, bo dziś jadłam mega grzecznie, ale w pewnej chwili bardzo się mi chciało pić i wytrąbiłam pół litra coli zero.... Nie przyszykowałam sobie wody pod ręką, a wróciłam zdyszana. Przekwitam i często się czuję, jak na saunie...;) Ja bym sobie to zaliczyła, bo raz, że zero, dwa napad pragnienia, a nie np. apetyt i jeśli od teraz będę mieć przy sobie wodę, to się nie powtórzy... Potrzebuję choć 1 głosu na: ujdzie, czy nie zaliczać? Przyjmę z pokorą i nie będę wnosić sprzeciwu..:)
Edytowany przez Użytkownik5374931 poniedziałek, 21:16
wtorek, 14:25
To nie jest tak, że boje się, że popłyne, tylko obawiam się, że pierwsze dni będą dla mnie ciężkie. Teraz nic a nic mnie nie ciągnie do słodyczy i trochę obawiam się że po tych slodyczowych dniach będzie mnie bardziej kusić 🫣
Jeśli chodzi o cole, ja bym sobie nie zaliczyła ale ty zrób jak uważasz 🙂 Osobiście podchodzę do tego wyzwania dość restrykcyjnie. Słodkie to słodkie i nie ma tłumaczeń, że to napój, to ma mało kalorii a tutaj zjadłam zamiast wartościowego posiłku i zmiescilam się w deficycie... Ale tak, jak pisałam to jest moje podejście i restrykcje jakie sama sobie narzucam. Ty zrób jak uważasz i według własnego sumienia 😉
Edytowany przez Aneczka2395 wtorek, 14:29
wtorek, 15:29
Dzięki, Aneczko, ale mój "dylemat" z colą zero w międzyczasie nieaktualny - mały lodzik.... Znowu schodzę na widownie Was podziwiać, ale kiedyś może jeszcze wrócę do gry...i niestety nie doradzę w żaden sposób, bo jestem w tym temacie niekompetentna... Trzymam kciuki za Was i moją przyszłą silniejszą wolę! :D
Edytowany przez Użytkownik5374931 wtorek, 15:32
wtorek, 17:43
mandarynko, tak jak pisałam z czasem jest coraz łatwiej więc jeśli uda Ci się wytrzymać kilka dni, później będzie z górki 😉
jesli chodzi o lody, gdy będzie już na prawdę gorąco też na pewno się skuszę i pewnie od połowy czerwca nie będę się tu meldować 😂 mogę sobie wiele odmówić ale nie będę się oszukiwać, że latem odpuszczę sobie lody 🫣
moze będę sobie tylko liczyć gdzieś u siebie w pamiętniku dni bez słodyczy z wyjątkiem lodów 😅 takie prywatne małe wyzwanie żeby nie skusić się na nic poza wspomnianymi lodami.
Edytowany przez Aneczka2395 wtorek, 18:13