Zważyłam się rano i waga dalej stoi. Zepsuło mi to humor na początku dnia. Ale potem zaczęłam myśleć, że przynajmniej utrzymuję wagę i mam zdrowsze nawyki. Nie jem słodyczy ani pszenicy. Ćwiczę mimo że mi się nie chce. I podoba mi się ten nowy styl życia, nie chcę wracać do tego co było kiedyś.
Może z czasem coś ruszy. Od wczoraj piję olej z czarnuszki i ocet jabłkowy. Dzisiaj jeszcze dodałam omegę-3. Ja mam w domu mnóstwo różnych suplementów, bo się zawsze interesowałam tym tematem, problem w tym, że nie brałam ich codziennie. Teraz chcę tego bardziej pilnować.