Lody jem żadko nie przepadam.
Ale z rana wpadli znajomi i czym ich poczęstować w taki gorąc.
Ciast nie jadam i nie piekę.
Wysłałam męża do sklepu i kupił taki oryginał.
Czekoladowo-miętowe.
Ale pyszne były😋
Żeby było śmiesznie koleżanka przyniosła czekoladę.
Zobaczcie jaką🤣
Śmiałyśmy się jak głupie🤣.
Teraz zjadłam obiad.
Schab duszony,ziemniaki I mizerię.
A koło 17 nastej wybieram się na długi
spacer.
Korzystajcie z pogody🌞.
Miłej niedzieli🙂.