- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 marca 2013, 21:56
29 marca 2013, 22:01
29 marca 2013, 22:05
29 marca 2013, 22:19
29 marca 2013, 23:22
29 marca 2013, 23:58
30 marca 2013, 00:04
Zrobiłam dzisiaj 50, ale chyba nie do końca dobrze... To znaczy robiłam tak, żeby nie odrywać pięt od podłogi, ale za to skłony były mniej głębokie. No ale co mi szkodzi, mogę spróbować tego wyzwania ;) Jakiśtam efekt zawsze będzie ^^
30 marca 2013, 00:25
I bardzo dobrze! ;) Squats'y to nie przysiady jak ze szkoły podstawowej, gdzie tyłkiem musisz dotknąć ziemi, tylko ruch imitujący siadanie na krześle. ;)) Sama trochę szperałam, żeby zobaczyć czy robię dobrze. ;))Zrobiłam dzisiaj 50, ale chyba nie do końca dobrze... To znaczy robiłam tak, żeby nie odrywać pięt od podłogi, ale za to skłony były mniej głębokie. No ale co mi szkodzi, mogę spróbować tego wyzwania ;) Jakiśtam efekt zawsze będzie ^^
30 marca 2013, 00:57
No własnie odwrotnie. Tyłkiem przydałoby się dotykać podłogi. Półprzysiady dają po kolanach nieźle, a mięsnie pracują przy nich duzo mniej.I bardzo dobrze! ;) Squats'y to nie przysiady jak ze szkoły podstawowej, gdzie tyłkiem musisz dotknąć ziemi, tylko ruch imitujący siadanie na krześle. ;)) Sama trochę szperałam, żeby zobaczyć czy robię dobrze. ;))Zrobiłam dzisiaj 50, ale chyba nie do końca dobrze... To znaczy robiłam tak, żeby nie odrywać pięt od podłogi, ale za to skłony były mniej głębokie. No ale co mi szkodzi, mogę spróbować tego wyzwania ;) Jakiśtam efekt zawsze będzie ^^
30 marca 2013, 08:18
Z tego co widzę to jest to '30 day SQUAT challange', a te wyglądają właśnie tak pomijając co robią z kolanami. Inną kwestią jest to, że wszystko niszczy kolana, chodzenie po górach, bieganie po twardej nawierzchni czy dźwiganie jakichkolwiek ciężarów. Słyszałam, że półprzysiady to morderstwo, ale ze sztangą i sporym obciążeniem, myślę, że oprócz osób otyłych kolana dadzą sobie radę z ciężarem własnego ciała. No ale oczywiście nie jestem ekspertem, mówię co słyszałam. ;)No własnie odwrotnie. Tyłkiem przydałoby się dotykać podłogi. Półprzysiady dają po kolanach nieźle, a mięsnie pracują przy nich duzo mniej.I bardzo dobrze! ;) Squats'y to nie przysiady jak ze szkoły podstawowej, gdzie tyłkiem musisz dotknąć ziemi, tylko ruch imitujący siadanie na krześle. ;)) Sama trochę szperałam, żeby zobaczyć czy robię dobrze. ;))Zrobiłam dzisiaj 50, ale chyba nie do końca dobrze... To znaczy robiłam tak, żeby nie odrywać pięt od podłogi, ale za to skłony były mniej głębokie. No ale co mi szkodzi, mogę spróbować tego wyzwania ;) Jakiśtam efekt zawsze będzie ^^
Edytowany przez 30 marca 2013, 08:22