Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Dziękuję za kciuki, przydały się.. byłam na badaniach, nie zdecydował się lekarz na zabieg, dostałam inne leki i już jest lepiej... jak się nie pogorszy po odstawieniu to idę do swojego lekarza na usg sprawdzające endometrium i będziemy działać, żeby się to nie powtórzyło.

Na wyjazd kupiłam sobie majtki menstruacyjne, dla bezpieczeństwa, żeby się nie denerwować nagłym krwotokiem, nie wiem czy stosujecie dla mnie to będzie nowość.

Fizycznie czuję się słabo, boli mnie głowa ale po prostu jestem osłabiona, tęsknię już za normalnością, żeby wrócić do pełni sił... morfologia nie najgorsza ale mało erytrocytów... reszta do przyjęcia.

wczoraj mnie nikt nie zastępował więc jestem zarzucona papierami, doczytam was jak będzie więcej czasu, dzięki za te wszystkie kciuki i ciepłe myśli 💋

Miłego dni, Lucykna cudne kwiatuszki ❤

Cześć Dziewczynki! 🍀

Zaktualizowałam pasek wagi, popatrzyłam na me "triumfy" na ZRP i uciekam.

Wirtulne całuski, bo tak nie zarażę....

💋💋💋

Zdrówka nam wszystkim! 🙌✊🙏

Luise idzie ku lepszemu to dobrze! Oby leczenie przyniosło pożądane skutki✊

Oszczędzaj się i odpoczywaj po pracy! Zdrówka 👍

Mandarynko miło, że wpadłaś 👋

Zbieram myśli i sama przekonuję siebie do dzisiejszego treningu, walczę z myślami o przełożenie na jutro zobaczymy co się wydarzy😅

3 dni do świąt Wielkanocnych, w tym roku obiecałam sobie nie zaorać się w przygotowaniach i tego się trzymam🤞 nacisk na miłe towarzystwo wskazany! 

Dobrego wieczoru!

Ps. 40 minutowy pilates wykonany 💪

Hello, och tak zdrówka dla nas, dbajmy o siebie ❤...

Wczoraj miałam spóźniony zapłon postresowy i ciśnienie w kosmos i to dlatego tak bolała mnie głowa... dziś już jest bardzo dobrze... teraz odpoczynek, potem postaram się wrócić powoli do formy... i już postaram się nie narzekać jak stara babka... czuję, że teraz może być już tylko lepiej, dzięki, że byłyście w tym ze mną...

Męczę się jeszcze bardzo, wczoraj zeszłam z psem na dół z 4 piętra i zobaczyłam, że mam włączone światła w aucie (pożyczonym🤪)... o matko, poleciałam szybko na górę po kluczyki, bo stał tak już ponad 4 godziny i jak zeszłam to myślałam, że padnę ... tak więc jak zawsze jest wesoło, a życie samo wymyśla mi treningi... a tak naprawdę to czuję taką wewnętrzną tęsknotę za ruchem, aktywnością, a to chyba dobry znak...☀

W te święta postaram się jednak postawić na umiar w jedzeniu.

I jak Francuzeczko potrenowane ?

Och tak nie ma co przesadzać z tymi przygotowaniami, a dobre towarzystwo to gwarancja udanych świąt co by nie było na stole i jak nie byłoby wysprzątane... i tego nam wszystkim życzę, skupienia na najważniejszym, dystansu i czerpania radości z bycia z bliskimi, a dziś miłego dnia, nie wiem jak u was, u mnie słonko i czuć wreszcie tę prawdziwą wiosnę ❤... 💋

Witam się 🌞

Tak Luise wczoraj trening zrobiony, dzisiaj do zastanowienia, mam jeszcze 3 treningi do zakończenia wyzwania 💪 

Dzisiaj powoli już coś działam w kuchni, ogarnięte na bieżąco na luzie i bez stresu🙂

Luise wstrzemięźliwość w jedzeniu jak najbardziej wskazana🤞a jakby dodać spacery to będzie rewelacja! 

Zdrowka! 

I cisza przedświąteczna 🐣

Oby udało Wam się w tym 'gorącym' okresie znaleźć chwilę dla siebie! 

Jutro rano 'święconka', a popołudniu szukanie jajek z dziećmi, w prognozach pogody zapowiadają deszcz, oby jakoś w międzyczasie wszystko oblecieć 😅