Waga niby tylko cyferki, a ile emocji..
ja mam niską, więc jestem gotowa ją prezentować całemu światu
, pamiętając te upokarzające chwile w szkole, kiedy byłyśmy ważone jedna po drugiej - wszystkie patrzyły, a ja byłam jedna z cięższych - albo tak mi się wtedy wydawało.. te uczucia przypomniały mi się, bo dzisiaj po treningu, koleżanka z pracy, którą tam spotkałam, poprosiła, żebym się zważyła, ale ona nie będzie patrzyła (tak jak wpisujemy hasła do systemów i inni patrzą gdzie indziej
) a ja mam tylko powiedzieć, czy na mojej domowej ważę tyle samo=czy ta w klubie jest wiarygodna.. strasznie to pokręcone jest, widać przecież że mamy duże cycki, tyłki, wszystko duże, ale ile to waży.. to już cicho sza
Czwartek: 30 km rower i relaks = spanie w saunie, trochę się zawsze boję, że się nie obudzę, i panowie z ochrony strasznie śmierdzący papierosami i mówiący k.. jako zamiennik prawie każdego słowa, znajdą moje ugotowane, gołe ciało
Piątek: 20 km rower, 30 minut szybkiego, mocnego orbitreca
Wieczorem na siłce:
1. Romanian MC: 12x 35 kg, 12x 35kg, 12x 35kg 10x 40kg, 10x 40kg - mam ostatnio tendencje, żeby przedłużać serie, zamiast progresować z ciężarem, ale walczę z tym..
2a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 30kg, 15x33kg, 15x 33kg, 15x 33kg - na każdą nogę
2b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 24kg
2c. Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 24kg
a, b i c w serii łączonej powtórzone 4 razy -wciąż powakacyjny egres w obciążeniu = progres w technice, nie unoszę bioder..
3. Unoszenie tułowia do góry na poziomej ławce rzymskiej 20x w trzech seriach - na górze spięcie i chwila zatrzymania,
4. Spięcia brzucha na ławce skośnej 20x 4 serie
I godzina ABT - wyjątkowo dobrze poszło - nie znaczy, że zajęcia były łatwe, tylko że ja w dobrej formie akurat