Witam Was w deszczowe i wczesne popołudnie.
Ja dziś mam dzień wolny....niestety mało pracy ale za niedługo ruszy wszystko z pełną parą. Jestem tym przerażona.na mój dział przychodzi więcej maszyn do pakowania a co za tym idzie nowe osoby również.....Boję się tego,nie wiadomo kto to będzie czy będzie pracować,czy się obijać i czy się dogadam z nimi.Podobno mają to być Polki ale z doświadczenia wiem,że źle się pracuje z kobietami ....No i boję się ,że mogą mnie zdegradować.....Teraz ja jestem asystentką szefa i ja rządzę jak go nie ma.jak na razie wszystko jest dobrze....ciekawie jak będzie dalej....
Właśnie wróciłam z fitnessu.Kolejny mój rekord zaliczony 437 kalorii w ciągu 30 minut.Ja nie mam problemu z ćwiczeniami tylko z dietą,niestety lubię dobrze zjeść...i przyznaję,że męczy mnie te ciągłe pilnowanie co jem....Pewnie gdyby dieta była super i ćwiczenia już dawno osiągnęłabym swój cel.Ale i tak cieszę się ,że waga spada fakt,że powoli ale spada....
Pozdrawiam i miłego dnia