Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beutyheart

kobieta, 40 lat, Tu

160 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 czerwca 2023 , Komentarze (10)

Kopie, szukam, wertuję. Robię notatki, co wywalić z diety, jakie zioła , suplementy. Wyniki mam. Insulina na czczo 30 czyli dużo. Prolaktyna i progesteron niby w normie. Żelazo i fereytyna ładne. Czekam jeszcze na jednej hormony.

,, Twoje pożywienie niech będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem" To moje motto teraz i do końca...

Od dziś wychodzę w okno żywieniowe 8/16. I tak już byłem- średnio 10/14. Dieta co do tej pory utrzymana poza jednym wyskokiem, zaraz opiszę ale otworzyły mi się klapki po tym. Mam dwie zmiany więc będzie tak 7-12:30-15 i 7:30-13-15:30. W pracy już nie jem z ich stołówki. To mi pomoże na tę insulinę, oprócz zachowania zaleceń od naturopaty, zresztą tez mi zalecił post przerywany. I ruch jeszcze muszę wdrożyć.

Co do wyskoku, zrobiłam mielone smażone na tłuszczu i połączyłam z ziemniakami. Zrobiłam co było w domu, stwierdziłam jeden raz nie zaszkodzi. Jak bardzo się myliłam!!! Po tym obiedzie zasnęłam, obudziłam się z wilczym apetytem i przez dwa dni apetyt był wzmożony. Dopiero dziś dochodzę do ładu z tym, musiałam walczyć ze sobą by nie jeść więcej. Nie jadłam, ale to nie było normalne, że ten apetyt mi tak się uaktywnił. Dopiero zmiana diety uświadomiła mi i ten wyskok że mam dalej mocno skopana insulinę. Co z tego, że glukoza na czczo ładna. Insulina dalej sieje spustoszenie. I to może bardzo wpływać na łysienie. 

Do umówienia endokrynolog ale ginekologa też przerobię.

Moje jedzonko. Nieszczęsne mielone. Tam jeszcze były ziemniaki.

6 czerwca 2023 , Komentarze (8)

Niestety moje obserwacje się potwierdziły - łysieje.😭😭😭Obserwowałam od jakiegoś roku, ale pytałam męża i twierdził że nic nie widzi. Poszłam zatem aby to sprawdzić. Jak łażę po lekarzach, to już biorę się za wszytko.

Włosy przerzedziły się na czubku, trychologa uważa jednak, że nie jest to androgenowe, tylko na tle hormonów. Tyle dobrego i mam nadzieję że ma rację. Na kamerce pokazała że są mieszki ale nie produkują włosa, bo coś od środka hamuje. Wysyła mnie do dobrego endokrynologa, mam zrobić badania hormonalne, idę pod końce tygodnia bo trzeba trafić w dzień cyklu odpowiedni. Żelazo , ferrytyna, insulina...Trycholog ma dobre recenzje na necie. Mówiła, że to odwracalne. Mam jakieś lotiony pilingi....Oby odrosły🙏

5 czerwca 2023 , Komentarze (5)

Dawno nie widziałam 87 kg ☺️i jest widzę dzisiaj. To zakupy za 136 zł z owada.  

Czuje się jak w domku z tą dietą. Kupiłam wreszcie oliwę z oliwek. Mam też olej lniany zimno tłoczony. Wszystkie zioła już wypiłam na pasożyty. A dzisiaj idę do trychologa. Mam nadzieję że nic poważnego się nie dzieje z włosami, ale chcę się przebadać pod tym kątem.

 

3 czerwca 2023 , Komentarze (4)

Do przodu, powoli ale jednak. Ja dieta 99%, moje dziecko 90%. Dostała odpust na festyn w szkole , jadła babeczkę z cukrem ( wyszedł jej pryszcz na brodzie) i pizzę ( blada, opuchnięta, sińce pod oczami). Także cukier nam szkodzi na bank. I teraz pytanie młoda- gluten czy nabiał? Albo to i to.

Chudnę pomału, ale chudnę. Kupiłam kamień i wałek  do masażu i jakieś serum z ziaji. To na szyję i brodę, żeby mi zwis nie został, bo jednak przytyłam w tym miejscu znacznie. Mam nadzieję że cokolwiek pomoże. Do tego taśmy, będziemy obie ćwiczyć na kręgosłup i nie tylko.

A to jedzonko. Placki z marchewki i surówka. Nie robię zdjęć zbyt często. Mam dużo darmowych lekko skapciałych warzyw do przerobienia. Więc siekam, trę, ubijamy i już nie mam weny na zdjęcia. Zakwas nie wyszedł. Nie wiem co robię nie tak. Już drugi raz się popsuł.

 

30 maja 2023 , Komentarze (8)

Mój apetyt na poziomie minimalnym. Napuchłam ale podejrzewam, że to od  leku na alergię. Musiałam wziąć bo strasznie swędziało, tak że nie mogłam spać. Zielsko w końcu kupiłam w zielarskim. Byłam u laryngologa, mam tomografię, RTG a od innego USG. Wymazy... Idę do pracy, bo laryngolog mówił że mogę. Mam dużo się nawilżać. Teraz ciepło może pociągnę jakoś.

Jedzonko ( makaron z cieciorki, szpinak, zupa krem z kalafiora, placki cukiniowe i kalafior)i zielsko. Moje dziecię zapięło spodnie, których dawno nie zapinało, ma -2kg. Mniejsze cienie pod oczami. Jęczy, że chce lody i czekoladę... Lody zrobiłam jej z herbaty i kako do picia. Za dwa tyg zrobię jej z truskawek w blenderze. A w piątek ma ode mnie dyspense zje pizzę z całą klasą. 


28 maja 2023 , Komentarze (3)

To trochę jedzenia z dwóch dni. Kotlety z fasoli i szparagi, sałata z czymś tam. Rano jajecznica na maśle pomidorki, chleb żytni bez drożdży kupny. Salami nie poszło. Siedziałam przy tym salami i nie mogłam. Znów mnie odrzuca od mięsa czerwonego, salami wróciło do lodówki. Potem warzywa z soczewicą i sojowe. Chleb z domowym hummusem.

Ledwo się ruszam ale zaszłam na łąkę pozbierać ziół tak jak mówił naturopata. Z pomocą męża dowlokłam się do domu. Mamy pić własnoręcznie zbierane: przytulie, kurdybanek, mniszek i pokrzywę. Nie znalazłam kurdybanka.🙁 Jak będę mieć więcej siły to jeszcze poszukam gdzie indziej.

Nastawiam zakwas na chleb żytni, trochę będzie zabawy z tym, ale chcę mieć swój chleb, zrobiłam też kapustę młoda kiszoną. I moja twarz bez filtrów i mejkapu, bo i tak nie używam( włosy moje też nie farbowane 12 lat) Po 12 dniach diety znikły wypryski, mam też nieznaczne zaczerwienienia, a były czasem mega. Także ten...nabiał, cukier??? I kwiatuchy z łąki.

26 maja 2023 , Komentarze (17)

Zrobiłam młodej badania. Ma niski poziom wit D. 30-90 norma ona ma 15. Ma dobre żelazo ale!! frrytyna na granic dolnej. Resztę muszę iść do dobrego pediatry. Żelazo co mogę zrobić. Podroby i mięso odpada dla mojej semiwegetarianki. Nie to, że ja jej cisnę ale ona sama odrzuca czerwone mięso( wyjątek salami). Miałam dokładnie tak samo jak byłam dzieckiem. Mięso było fuuj. W sumie dalej mi to nie przeszło. Ostatnio zobaczyła żyłkę w piersi z kurczaka i już miała odruch wymiotny. Je piersi i tylko w określony sposób Robione bez panierki na rumiano na patelni,  parówki z piersi indyka, salami, ale tylko jedno określone, reszta fuj. Wyczytałam: kakao, pestki dyni ,cieciorka, sezam mają sporo żelaza. Będę futrować ją. Kakao z mlekiem owsiany idzie, hummus domowy idzie. Pestki nie bardzo. Ja z kolei mam ładne TSH 2,9  czyli ładnie zjeżdża naturalnie, bez leków. Było 8.  Glukoza na czczo 85  a było 98. Więc postęp jest. A i cholesterol z 500 na 181. Keto nie dla mnie. Niestety trójglicerydy dalej wysokie 221...

To obiad z wczoraj. Mix warzyw z fasolą z brązowym ryżem.Dziś na śniadanie zjadłam zawekowany krem ze szparagów z pestkami dyni i całe avokado z solą.

24 maja 2023 , Komentarze (13)

Ja mam już -3kg....

Zupa to nasz przyjaciel, mówił naturopata więc gotuje. Tu botwina i krem ze szparagów. I tak jak nie mam już tgtg to mam darmowe warzywa lekko sfatygowane z innego źródła, właściwie mąż, który zmienił pracę. Warzywa i owoce ( których narazie nie możemy, je mąż) To do budżetu +💯

Marsz po lekarzach dalej. Leżę w domu, bo jestem nie do życia. Gotuje wg diety. I internista też stwierdził, że toczy mnie jakaś bakteria i że poprzednia lekarka strzelała w ciemno z antybiotykami co zniszczyło mi tylko odporności,  a nie wyleczyli. W każdym razie mam skierowania do specjalistów szukamy dalej medycyną konwencjonalną. Biorezonans twierdzi że chlamydia pneumonia i lamblia...

21 maja 2023 , Komentarze (6)

Młodej ubyło troszkę miała 52,6 kg jeszcze z dwa tyg temu. Teraz 51,8 kg. Ona ma nadwagę na jej wzrost. Zaczęła już narzekać na to. 

Dania wymyślone: klopsiki z kaszy gryczanej marchewki i cebuli pieczone podane z ajvarem. Bakłażan zapiekany z warzywami i jaglaną.


Trzeba iść dalej...

19 maja 2023 , Komentarze (9)

Dieta idzie, nie zdążyłam zrobić zdjęć. Wczoraj była pieczona cieciorka z papryką, barszczyk z mlekiem kokosowym, pieczone ziemniaki z sałatką i masłem.  Dzisiaj zrobiłam wegański serek z słonecznika i mleka kokosowego. Może dziś się uda zrobić zdjęcia. Młoda jest dzielna jakby schudła, lepiej wygląda na twarzy, koszulka mniej obcisła. Dzisiejsze zakupy w sumie to dieta wegańska bez białej mąki cukru, drożdży i owoców. 

kot wie co jego

Koszt 60 zł....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.