Witam. We wtorek wróciłam z sanatorium. Pobyt uważam za bardzo udany. Pogoda słoneczna tylko 4 dni z 21 było z mgłą i w przedostatnim dniu padał deszcz, ale dało się wyjść na spacer. Zabiegi i rehabilitanci super dokupiłam 3 rodzaje zabiegów by wykorzystać w pełni pobyt. Po powrocie do domu mam codziennie wysokie ciśnienie 180/100. Wczorajszy dzien lajtowy nic nie zrobiłam. Dom schłodzony 8 stopni na termometrze, teraz pale kominkiem a w piątek uruchomie ogrzewanie podłogowe, musi się przegrzac podłoga w ciągu 3 dni i byle do wiosny. Waga wzrosła o 3.5 kg. Efekt dodatkowej konsumpcji w karczmach i restauracji , ale było warto posmakowalam rydzów na masełku i w panierce do woli , zlepiencow pieroszków i zup o dziwnych nazwach a przypominały nasz kapuśniak tylko że serwowany z pieroszkami z mięsem. Okolica zwiedzana w niedzielę bo dzień bez zabiegów, a najbliższa na popołudniowych spacerach. Dziś pranie , zakupy ot proza życia. Pozdrawiam i miłego dnia życzę :-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.