- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 marca 2018, 15:53
Wczoraj od słowa do słowa doszło do rozmowy na temat dzieci wiec zapytałam go czy on w ogole chce mieć dzieci w przyszlosci. Odpowiedzial, ze nie. Zapytalam jeszcze raz czy na pewno zeby sie upewnic. Od zawsze wiedzialam ze nie ‘szaleje’ na punkcie dzieci ale niejednokrotnie z jego wypowiedzi wnioskowalam, ze chce miec dzieci. Widzac zaskoczenie i zmieszanie na mojej twarzy dodał ze nie wie i tak naprawdę nigdy sie nad tym nie zastanawiał i ze na dana chwile nie jest gotowy na dziecko. Dziwi mnie to, bo ma 29 lat a ludzie w tym wieku zazwyczaj juz wiedza takie rzeczy. Rozumiem, ze moze nie byc gotowy w tej chwili ale chyba powinien wiedziec czy dążyłby do tego np za kilka lat. Troche sie przy tej rozmowie napłakałam i powiedziałam mu ze ja chce kiedys rodzine (tj. męża, dziecko) i ze jesli dla niego to w ogole nie gra żadnej roli to nie powinnismy ze soba byc, bo prędzej czy pozniej ja bede na to gotowa i nie chce zeby mój partner ‚z łaski’ zrobił mi dziecko a jak przyjdzie co do czego i trzeba bedzie sie dzieckiem zająć to powie mi ‚chciałaś to masz’ lub cos w tym stylu. Kocham go i wiem, ze on kocha mnie dlatego cieżko mi nawet o tym pisac, ale ja za kilka lat bede chciala mieć swoją rodzine i podejrzewam, ze bede nieszczesliwa jesli zrezygnuje z tego dlatego zeby z nim byc. On był zasmucony i stwierdził ze wywieram na nim presję, bo daje mu do zrozumienia, ze jesli on zdecyduje, ze nie chce mieć dzieci to ja odejdę. Absolutnie sie na niego nie złoszczę o to ze nie jest zbyt zainteresowany dziecmi i byłoby mi bardzo cieżko gdyby jednak kategorycznie stwierdził ze na pewno ich nie chce i musielibyśmy rozważyć rozstanie. Powiedziałam mu rownież ze nie chce aby decydował sie na cos tylko zeby ze mna byc bo bedziemy obojętnie nieszczęśliwi po jakimś czasie. Ja chce kogos kto tak jak ja pragnie miec rodzine, bedzie sie cieszył razem ze mna kiedy zajde w ciaze itp.
Nie wiem jak postąpić w tej sytuacji. Rozmawialiśmy o tym wczoraj wiec pomyslałam, ze dam tej sprawie miesiąc lub dwa zeby miał czas w ogole pomyśleć o tym czego chce (jesli naprawdę nigdy o tym nie myslal i nie ma pojęcia na ta chwile) i wtedy znowu porozmawiamy o tym i zdecydujemy co chcemy z tym zrobić. Jesteśmy razem dopiero troche ponad 9 miesięcy, ale chciałabym wiedziec juz teraz na czym stoję i czego moge sie spodziewać z jego strony.
Czy uważacie ze to dobry pomysł powiedzieć mu ze ‚zostawie’ ta sprawę na kilka miesięcy zeby dac mu czas do namysłu?
Czy któraś z was miala lub ma partnera ktory nie chciał mieć na poczatku dzieci a pozniej sie to zmieniło?
27 marca 2018, 15:57
Jeśli ty koniecznie chcesz mieć to musisz poszukać innego partnera. Dzieci to zbyt poważna i permanentnie zmieniająca życie sprawa by kogoś „przekonywać” do zmiany zdania lub naciskać.
27 marca 2018, 15:58
miałam takiego partnera, ale jak nie chciał dzieci miał 20 lat, a jak zmienił zdanie to pod 30 :)). ciężko mi wróżyć, myslę, że facet w tym wieku ma już swoje poglądy i opinie dość ugruntowane. możesz mu dać 2-3 miesiące do namysłu, ale żeby się nie zamieniły z przypadku na 2-3 lata albo i więcej.
27 marca 2018, 16:04
możesz dać mu trochę czasu na zastanowienie, ale jasno i dobitnie zakomunikuj, że ten czas mu dajesz i wtedy chcesz z nim porozmawiać na ten temat. jeśli będzie kręcił czy coś wymyślał to niech każde z was idzie w swoją stronę.
27 marca 2018, 16:06
Swoją drogą jeśli ktoś po 9 miesiącach związku zacząłby mnie wypytywać o dzieci uciekłabym ile sił w nogach :D
27 marca 2018, 16:06
Ja bym się z takim partnerem rozstała. Kwestia dzieci jest dla związku kluczowa. Może mu się odmieni, może nie, tego nikt nie wie i szkoda ryzykować by za 10 lat on jednak dzieci nie chciał. Albo gorzej jeśli teraz Ci powie, że zmienił zdanie (pod presją), a potem decyzje o dziecku odwlekał w nieskończoność. Jeśli wiesz, że chcesz mieć dzieci to nie ryzykuj. Bo nawet jeśli on zgodzi się na dziecko dla Ciebie, to później z tym dzieckiem i tak będziesz sama, a on będzie niby obok, ale bardzo daleko.
27 marca 2018, 16:07
Sama nie potrafię w 100% odpowiedzieć czy chce dzieci. Czy jest to cos bez czego sie nie obędę. Nie moge sobie nawet wyobrazić kiedy by sie to miało stac i jakby to dokładnie wyglądało, ale moze dlatego, ze nie jestem ustatkowana, mój partner sam nie wie czego chce, nie skończyłam studiów itp, ale mysle, ze gdybym to wszystko miała za soba to zaczęłabym poważniej myslec o ciąży. Na pewno bardziej pozytywne nastawienie partnera tez zacheciloby mnie do myślenia o macierzynstwie.
27 marca 2018, 16:12
Swoją drogą jeśli ktoś po 9 miesiącach związku zacząłby mnie wypytywać o dzieci uciekłabym ile sił w nogach :D
Wiem co masz na mysli. Bardzo sie obawiałam tej rozmowy i nie chciałam go wystraszyc. On najpierw powiedział ze nie chce mieć niedługo dzieci a ja dopytywałam co to znaczy ‚niedlugo’ a on na to ze np w przyszłym roku. Co dla mnie tez z reszta brzmi absurdalnie i sama nie byłabym gotowa na dzieci co nie zmienia faktu ze chce je kiedys mieć. Nie oczekiwałam ze bedziemy cokolwiek planować, ale chciałam sie dowiedzieć czy oboje chcemy w życiu tego samego. Mam 26 lat i krótko po 30 chciałabym założyć rodzine a wiadomo ze to nie stanie sie z dnia na dzien wiec mimo tego ze go kocham nie chce marnować czasu na cos co nie ma przyszlosci
27 marca 2018, 16:20
Ja dopiero mając 33 lata stwierdziłem, że już dojrzałem do bycia ojcem :-) No i trzeba mieć odpowiedniego partnera, żeby się zdecydować. Czasem ten odpowiedni okazuje się później jednak nieodppwiedni...Jeżeli zależy Ci na dzieciach a jemu nie możesz albo "ryzykować" i czekać albo zmienić partnera. To są kluczowe decyzje i jeżeli dla Ciebie to ważne nie czekaj. Zresztą związek 9 miesięcy to nie związek do myślenia o dziecku i pewnie tak jak on bym zareagował. Na razie nawet się dobrze nie poznaliście. Jest sex, zabawa, sielanka,endorfinki. Pociśniesz go jeszcze to sam się z Tobą rozstanie z powodu presji
27 marca 2018, 16:32
Ale przeciez on wie czego chce. Nie chce miec dzieci.Madry facet. A ty wywierasz na nim presje i dlatego powiedzial ze moze za kilka lat. Wasze interesy rozmijaja sie. Znajdz sobie takiego co bedzie chcial.sie rozmnazac bo jak inaczej?
Nie wiem skad ta napinka na te dzieci u mlodych ludzi. "Bo tak trzeba" bo to "juz pora".