Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 148 (31.03.2025-04.05.2025)

Witam się i życzę wszystkim uczestniczkom: powodzenia! :)

Rewelacja! W takim razie, witam na pokładzie. 

Ja dziś 1,2 kg lżejsza, niż wczoraj, kiedy to aż taki wzost wagi trochę mnie zaskoczył... Pomijając menopauzę (mam nabrzmiałe piersi, a okresu raczej nie będzie), to znalazłam "winowajce": jadłam w niedzielę arabski obiad z okazji Ichniejszego końca Ramadanu. Wybrałam szaszłyki z samego kurczaka i był pysznie przyprawiony, ale mocno przesolony. To trochę, jak ze słonymi paluszkami - jak zjadałam pół dużej paczki nawet zamiast kolacji, to rano było murowane +1kg. Czyli taka kwestia, jak nadmiar soli też jest przeszkodą do omijania. Człowiek może wypierać z pamięci, a waga pokazuje.

Sól niestety zatrzymuje wodę, ja przesadnie nigdy nie soliłam, wręcz słyszałam, że moje gotowanie jest niedosolone, ale tak lubię. Za to popcorn i frytki muszą być mocno słone ;)

U mnie chyba jakiś zastój bo co prawda 2 tydzień poprzedniej rywalizacji był kiepski, ale już 3 i 4 prawie idealne, a efektów brak. Zobaczę co będzie po tym tygodniu. 

Powodzenia wszystkim

Wczoraj waga: 104,5 kg

Dziś o 6:00 waga 103,3 kg

przed śniadaniem o 11:00 (IF): 102,65.

Prawie 2 kg z dnia na dzień, ale oprócz przesolonych szaszłyków przypomniały się mi przesolone kiełbaski na niedzielną kolację....(nie wspominając sobotniej degustacji lodów różnych...). Miałam weekend przygotowujący do zawodów.... Mnóstwo czynników wpływa na wagę. Dobrze pilnować tego, na co ma się wpływ...:D

Powodzenia wszystkim :)

Ja juz po porannym rozruchu w basenie, zaraz chyba skocze na bieznie odpykac trening z planu i bedzie z glowy :D 

u mnie w druga strone, w sobote wypilam w niedziele kac gigant (dlugo nie pilam, wiec mnie sieklo) w poniedzialek piekny spadek, dzisiaj sie wyrownalo. Poprawilam w tabelce w poprzeniej edycji, jeszcze sie pomierzyc musze, ale mam zapiernicz w robocie w tym tygodniu i wiekszosc tygodnia w biurze a o 5.30 rano nie ma wala zebym sie mierzyla... W czwartek jak bede na home office to sie pomierze... Najwyzej mi sie do poprzedniej edycji nie wliczy :(

(Nie trzeba korzystać, może u innych jest inaczej).

U mnie pomiary, czy to rano, czy wieczorem, to różnica żadna, z dnia na dzień też nie. Jedynie, gdy ekstremalnie dużo chodzę, czy dużo i to w nowych butach, to mam po 1 cm w obwodzie nóg więcej wieczorem w porównaniu do poranka.

Czemu ma się mierzenie nie wliczyć? :) To ponoć nie jest obowiązkowe, a im dalej od startu się ktoś pomierzy, to tylko będzie mieć ciut mniejszą szansę na bonus, nic więcej...:D

Ja z piciem czekam na dwucyfrówkę...🙃

U mnie roznica rano i wieczorem jest spora, puchne dosc konkretnie. 

A jak nie zdaze przed podsumowaniem poprzendniej edycji to raczej mi sie punkty nie dolicza :)