- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2023, 16:23
WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.
BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.
PRZEJDŹ DO TEMATU
Edytowany przez uleczka44 5 marca 2023, 22:38
28 lutego 2025, 11:47
Krysiu faworki ślicznie wyglądają i pewnie chrupiące i pyszne. Ja zjadłam 3 pączki z nadzieniem pistacjowym, były smaczne ale i tuczące. Pączki jem tylko raz w roku więc zjadłam z apetytem. Jesteś bardzo wytrwała w podawaniu posiłków i prowadzeniu diety, brawo.
Haniu pięknie ptactwo towarzyszy Ci w spacerach, jesteś bardzo wytrwała.
Dziś kończę rehabilitację, bardzo to codzienne chodzenie jest upierdliwe. Napompowałam rower i w niedzielą już chcę ruszyć na działeczkę, posprzątać w domku i zacząć grabić na zewnątrz. Może posadzę rzodkiewkę i groszek pod włókniną. Trzeci dzień pada deszczyk co daje nadzieję na poprawę suszy ale to jest trochę za mało.
Posiłki z dziś, piątek.
1. kromka chleba z twarożkiem i ogórkiem.
2. galart i łyżka twarożku ze szczypiorkiem.
3. płat śledzia smażony, ziemniak, buraczki, marchewka.
4. Galaretka owocowa, mandarynka.
5. twarożek ze szczypiorkiem i jogurtem, jabłko.
Edytowany przez dorotamala02 28 lutego 2025, 11:48
28 lutego 2025, 20:42
Witam Wszystkich pięknie ..
Ja też wczoraj zjadłam pączki ,mój mąż by nie odpuścił .Kupił po 3 ,ale podzieliłam się z nim .Dziś też kupił ale mojego oddałam mężowi .Wczoraj cały dzień padało ,dzisiaj też kropiło .Byliśmy też na siłowni ,zimą chodzimy systematycznie .
Dorotko już planujesz siewy ,ale będą wcześniejsze plony .
Krysiu u nas w domu zawsze były pączki ,faworki bardzo rzadko i ja też piekę pączki .
W tym roku nie piekłam celowo ,żeby nie było za dużo i żeby nie jeść .
Moje dzisiejsze jedzonko
1) Sałatka z pomidora ,ogórka ,papryki ,sera
2) Barszcz czerwony z makaronem
3)Bułka z papryką ,chipsy z jarmużu
4) Karp pieczony
Pozdrawiam
Edytowany przez misiak1962 28 lutego 2025, 20:42
28 lutego 2025, 23:11
Dorotko narobiłaś mi ochoty na galat 😀 ,pewnie podskoczę do sklepu po nóżki.Pogoda coraz lepsza więc i na działkach roboty ruszą.Moja siostra już posadziła bratki i stokrotki.Haniu zazdroszczę Ci tej siłowni, ja nie mogę iść nawet na basen po operacji oka.
28 lutego 2025, 23:22
piątkowe menu
śniadanie - 1 plaster pasztetu drobiowego,1 plaster kaszanki,1 plaster schabu,papryka,serek biały,rzodkiewki, pomidor,sałata.
obiad - zupa krem grzybowy,II danie - koko w sosie + surówki.
podwieczorek - owoce
kolacja - sałatka jarzynowa,1 banan
spacer - 5,72 km
słodycze były 😡😡😡
1 marca 2025, 18:04
PODSUMOWANIE WYNIKÓW W LUTYM 2025
PO RAZ PIERWSZY W HISTORII GRUPY ZDARZYŁ SIĘ TAKI MIESIĄC, W KTÓRYM UBYŁO, PRZYBYŁO ALE NIC NIE ZGINĘŁO. WSZYSTKO ZOSTAO W GRUPIE.
ULA I TERESKA ZALICZYŁY SPADEK WAGI, A CAŁA RESZTA SOLIDARNIE TEN SPADEK PRZYGARNĘŁA NA SWOJE KONTA.
TO TAK NIE MOŻE BYĆ, ZBĘDNE KILOGRAMY PUSZCZAMY W ŚWIAT, NIE PRZYGARNIAMY DO SIEBIE , CAŁY CZAS IDZIEMY DO PRZODU I ZBĘDNE DEKAGRAMY, KILOGRAMY WYSYŁAMY W ŚWIAT, MOŻE JAKIEŚ CHUDE ISTOTKI NA NIE WPADNĄ I PRZYJMĄ Z WDZIĘCZNOŚCIĄ.
OD POCZĄTKU TEGO ROKU SCHUDŁAM 3 KG, TO REWELACYJNY WYNIK DLA MNIE. MIAŁAM TROCHĘ STRESÓW, CIĄGNĄCE SIĘ PRZEZIĘBIENIE I PEWNIE DLATEGO BYŁO MI ŁATWIEJ. OBYM TYLKO TEGO NIE ZMARNOWAŁA I W MARCU DOŁOŻYŁA JESZCZE CO NIE CO.
TERESKA SARUNIA TEŻ Z WYNIKIEM UJEMNYM - 0,4 KG ALE AKURAT TERENIA MOGŁABY TYLKO UTRZYMYWAĆ WAGĘ, KTÓRA JEST REWELACYJNA PRZECIEŻ.
KOCHANE MOJE KOBIETKI, POSTARAJCIE SIĘ W TYM MIESIĄCU ZAWALCZYĆ O JAKIEŚ MINUSY, CHOĆBY MALUTKIE, BYŚMY SIĘ MOGŁY NIMI CIESZYĆ NA KONIEC MIESIĄCA.
Edytowany przez uleczka44 1 marca 2025, 18:05
1 marca 2025, 18:24
Ula pięknie nas podsumowałaś i dodałaś nam motywacji. A Tobie gratuluję bo bardzo trudno pozbyć się nadbagażu.
Dziś zrobiłam sobie dzień na 1300 kaloriach i się trzymam a jutro jadę na działkę rowerkiem i trochę popracuję, może ruch na świeżym powietrzu zapoczątkuje spadki wagi.
1. kromka z sałatą i twarożkiem ze szczypiorkiem.
2. orzechy i żurawina.
3. rosół z makaronem.
4. galaretka, mandarynka.
5. marchewka, jabłko pieczone, twarożek ze szczypiorkiem 2 łyżki.
Edytowany przez dorotamala02 1 marca 2025, 18:30
2 marca 2025, 00:37
Uleńko, wielkie dzięki za podsumowanie!🌹 Ja jestem w tej grupie, która przygarnęła te kilogramy. Trzeba wziąć się ostro do roboty, bo niedługo wiosna i kiecki będą za ciasne.