- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 marca 2019, 20:49
Witajcie. Mam pytanie. Nurtuje mnie to od jakiegoś czasu.
Kiedy można powiedzieć, że dana osoba cierpi na ED? Czy jest jakiś wyznacznik tego? Że musi mieć za niską wagę o jakąś ilość kg prze ileś czasu? Że musi mieć obsesje przez jakiś dany okres czasu? Że musi wymiotować regularnie przez ileś tam tygodni? Czy jako zaburzenie odżywiania można nazwać osobę która ma problemy przez miesiąc/ rok/ czy dłużej? Czy istnieje coś takiego? Wiem że ludzie zmagają się z tym przez lata i jak ktoś kto jest od 3 miesięcy na diecie/ma obsesje/ zaczyna wymiotować/ wspomaga się lekami/przeczyszcza to "świeżak" i on jeszcze "nie wie co to znaczy".. Czy taka osba może mieć już ED, czy to jest tylko zagubienie/przesada?
27 marca 2019, 21:38
3 miesiace to już niepokojąco długo. Czas na terapeutę. Jeszcze nie wiesz co to znaczy ale co się odwlecze to nie uciecze :) Wynocha po pomoc.
ps. JEDYNĄ bezpieczną opcją przeczyszczania jest szklanka gorącej wody na czczo.
28 marca 2019, 07:19
Kiedys zaburzenia odzywiania ustalano na podstawowie wagi pacjenta, dzisiaj bierze sie pod uwage jego zachowanie - najczesciej obsesyjne - w stosunku do swojej wagi . Waga moze byc nawet chwilami prawidlowa, ale jest postrzegana jako wyolbrzymiana. Pacjent odmawia wspolnych posilkow, liczy obsesyjnie kalorie, lub sie sam "karze" jezeli pochlania jedzenie bez liczenia, wpada w zlosc, lub panike, gdy ktos zwraca mu uwage itd. Jest wiele roznych chorob zwiazanych z zaburzeniami odzywiania i psychiatra moze postawic diagnoze. Psychiatra- gdyz zaburzenia odzywiania sa to zaburzenia postrzegania realnosci, wiec zaburzenia psychiatryczne i osoba chora na zaburzenia jest pacjentem. Im dluzej sie nie leczy, tym bardziej pogarsza swoj Stan i wydluza czas wyleczenia sie z choroby. Jezeli choroba utrzymuje sie tydzien, dwa tygodnie juz powinna byc objeta natychmiastowym leczeniem (zalezy od wieku pacjenta, gdyz niestety nawet niemowleta czy kilkuletnie dzieci moga popasc w anoreksje). Niektore zaburzenia odzywiania prowadza do wycienczenia organizmu i do smierci.
Edytowany przez nobliwa 28 marca 2019, 09:33
28 marca 2019, 12:52
ED to nie tylko problem z postrzeganiem swojej wagi, ale generalnie niezdrowy stosunek do jedzenia. Bo na przykład ortoreksja zaliczana jest do ED. A nie ma nic wspólnego z wagą chorego... Temat dość obszerny.
29 marca 2019, 14:16
Z tego co pamiętam są jakies kryteria dotyczące wagi i bmi, jeśli chodzi o anoreksję. Ale tak naprawdę ta waga i wygląd to jedno, bo choruje głowa, tego się nie da zmierzyć. Oczywiście, że może mieć zaburzenia odżywiania, jeśli zda sobie z tego sprawę po tym czasie to na pewno łatwiej jej będzie z tego wyjść niż po kilku latach takiego życia.
30 marca 2019, 15:44
Jestem tutaj nowy...Na początek życzę aby Dzień Dobry dla miłych Pań był tak długo, jak się tylko da:) Myślę, że miło spędzę tutaj czas dyskusji o której co nie co wiem na swoim przykładzie.
Co do Pani "kraseeczka" powiem, że Pani wpędziła się w anoreksję tak samo jak ja w stałem się hipochondrykiem a ma to związek z psychiką co nie znaczy, że ja czy też Pani jesteśmy chorzy psychicznie, co a pewno jakiś stuknięty jak każdy lekarz psychiatra by zaraz stwierdził.
Po prostu tak podchodzę do wszelkich chorób u inych ludzi wmawiając je sobie i być nimi pewny czasami jak Pani do jedzenia ale to normalne, tylko, że anoreksja może doprowadzić dalej, gdyż wpływa na zakończenia nerwowe mózgu odpowiedzialne za apetyt. Taki ktoś odmawia jedzenia, szybko traci na wadze, zaczynają sie problemy ze sercem, pojawia się arytmia, występują skurcze mięśni, spada temperatura ciała pojawia się zmęczenie.
Nie będę tutaj Pani krytykował negatywnie ale ja widzę dobrze pani problem, gdyż niedawno temu ważyłem 112 kg i jako hipochondryk wszędzie na sobie i w sobie widziałem chorobę nawet śniło mi się to!
Zrobiłem tak aby chudnąć opierając się na 3 krokach wg. mnie najważniejszych!
Założyłem stronę internetową o odchudzaniu aby mieć wszelkie zapiski dotyczące odchudzania, diety zdrowia przed oczami na monitorze a nie grzebać w zapiskach papierowych! DO tego dołączyłem co ważne! silną swoją wolę oraz bardzo ważne dla każdego kto chce schudnąć! - Nauczyłem się na pamięć tabeli kalorii co większość z ludzi żle pojmuje, gdyż zawsze się liczy KCAL czyli nie kalorii lecz kilokalorii!
Na stronie umieściłem 2 kalkulatory: BMI oraz BMR bo od tego ani rusz! Poprosty trzeba wiedzieć ile nasze ciało potrzebuję dziennie (doba) kcalorii aby np: ani nie schudnąć ani nie przytyć abo gdy się odchudzamy o ile mniej by tracić na wadze! ! kilogram do zrzucenia to jest pozbycie sie 7500 kcal!!! Pamiętaj nie kalorii lecz kilokalorii, więć jasne, że aby schudnąć tygodniowo o 1 kg musimy jeść mniej o 7500 kcal!
Dałbym Państwu adres swojego portalu, bo działa ale nie chcę tutaj wstawiać linka z innego serwisu, gdyż to nie pasuję. Co najwyżej prywatnymi wiadomościami mogę pomóc, gdyż prowadzę drugi portalik dla zdrowia, czyli jakby ziołolecznictwo dla mnie co mi pomogło w odchudzaniu i za 1 rok ze 112 kilogramów mam teraz 82 i tak trzymam choć muszę dobić do 77 kilogramów wagi!
Dałbym Pani jeszcze swoją radę od serca bo tak Pani mogę pomóc na pewno, proszę poszukać drugiej osoby o podobnym problemie lub odchudzającej się i razem jak z pocieszycielem spowiednikiem, który z uśmiechem Panią wspiera umysłowo iść dalej przez życie.
Na razie mam się dobrze w zdrowiu wadze choć mam większe zamiary:
Pozdrawiam Panie :)
Edytowany przez kurio1 30 marca 2019, 15:47
30 marca 2019, 17:28
Wszystko pięknie, poza tym, że ona się nie odchudza.
30 marca 2019, 18:08
Z takim stylem wypowiedzi nie licz na wysyp odwiedzających. Albo zmniejsz dawkę "ziołolecznictwa", albo poproś kogoś zaufanego, by poprawił twoje tłumaczenie by google.