Radzę iść do dietetyczki, sama niestety nie schudniesz. Tylko piszesz że musisz się wziąć za siebie, nie jeść słodyczy i w ogóle ograniczyć kalorie. Ale prawda jest taka że nie każdemu jest dane byc szczupłą i zdrową osobą. Ty ewidentnie wręcz kochasz jeść i tutaj jest problem. Nie dajesz rady wytrzymać na żadnej diecie. Poza tym wydaje mi się że może nie masz motywacji żeby tak naprawdę sie wziąć za siebie. Gdybyś miała męża, chłopaka może to by Cię zmotywowała do działania? A tak to mieszkasz z rodzicami, nie pracujesz i tylko co jakiś czas piszesz że musisz się za siebie wciąć i w końcu schudnąć. A prawda jest taka że nic nie robisz w tym kierunku!!! Co parę dni zaczniesz ćwiczyć i mniej jeść to za chwilę znowu się obżerasz i tracisz motywacje na ładnych parę tygodni i wracasz tutaj z coraz wyższą wagą. KOBIETO CZAS SIE OGARNĄĆ!!!!!! POWODZENIA!!!!!! I Moze tym razem się uda....:P
AnetaNowak89
20 czerwca 2015, 12:22Radzę iść do dietetyczki, sama niestety nie schudniesz. Tylko piszesz że musisz się wziąć za siebie, nie jeść słodyczy i w ogóle ograniczyć kalorie. Ale prawda jest taka że nie każdemu jest dane byc szczupłą i zdrową osobą. Ty ewidentnie wręcz kochasz jeść i tutaj jest problem. Nie dajesz rady wytrzymać na żadnej diecie. Poza tym wydaje mi się że może nie masz motywacji żeby tak naprawdę sie wziąć za siebie. Gdybyś miała męża, chłopaka może to by Cię zmotywowała do działania? A tak to mieszkasz z rodzicami, nie pracujesz i tylko co jakiś czas piszesz że musisz się za siebie wciąć i w końcu schudnąć. A prawda jest taka że nic nie robisz w tym kierunku!!! Co parę dni zaczniesz ćwiczyć i mniej jeść to za chwilę znowu się obżerasz i tracisz motywacje na ładnych parę tygodni i wracasz tutaj z coraz wyższą wagą. KOBIETO CZAS SIE OGARNĄĆ!!!!!! POWODZENIA!!!!!! I Moze tym razem się uda....:P
Anica.Anica
19 czerwca 2015, 20:00Musimy się ostro wziąć za siebie:)
beatka2789
19 czerwca 2015, 19:28no faktycznie masakra, szczególne patrząc na wagę jaką miałaś zaczynając z Vitalią