Mniej na wadze tylko pół kg ,za ten tydzień

trochę mało ,ale dobre i tyle. Zbliża się @ więc może dlatego choć z początkiem nowego tyg już zaliczyłam wpadkę

parę kruchych ciastek i sernik z brzoskwinią własnej roboty z łatwością wparował do mojego żołądka jak gdyby nigdy nic. No ale cóż

od jutra jestem grzeczna, wracam na właściwą "Dukanową" drogę. Pozdrawiam wszystkie Vitalijki , które nie dały się i gościnnym pokusom

19685
2 listopada 2011, 11:21Nie łam się, ja też zaliczyłam mega wpadkę. Byle to nie weszło w nawyk. Jesteśmy tylko ludźmi. Pa!