Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Staram się...............

Gdzie jesteś moja M O T Y W A C J O ?

no cóż mnie ostatnio też nie szło za bardzo, kupę problemów i w ogóle ale muszę się wziąć za siebie i skończyć z jedzeniem i piwkiem przed snem :) powodzenia

wracaj szybkooooooo...nie poddawaj sie

mi tez ostatnio cos ciężko idzie:( chyba mamy podobnie:( oczywiście poległam tez na rurkach z Biedronki:( mocno przytulam i jestem z Tobą

To prawda, trzeba sięgnąć dna. Mam nadzieję, że już masz dno. Miłego dnia :-)

Kochanaaa, kazdemu zdarzaja sie wpadki! Nie poddawaj sie i badz dla siebie bardziej wyrozumiala :) trzymam kciuki!

ja dziś wsuwałam lody, pozdrawiam :)))

Kobieto kochana, Glowa do gory spojrz w Niebo jest piekne, a jedzenie kazdy ma gorszy moment. Ale ty juz sie zbieraj

kochana, mam nadzieje, ze jutro wstaniesz w lepszym nastroju :(

A co dobrego szamasz? Może to nie jest aż takie kaloryczne? Ja ostatnio zjadłam pół blachy szarlotki. Teraz cierpię...

Nie załamujemy się! Wskocz na orbiego, pośmigaj godzinkę, poczuj endorfiny i wróci Ci energia do diety. Trzymaj się :)