Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wrzesień 2016 - 67 kg /// Lipiec 2017- 72,5 kg - zaszłam w ciążę //// Kwiecień 2018 - 94.5 kg - poród CC. /// Grudzień 2018 - 79,5 kg - jestem w ciąży //// Wrzesień 2019 - 97 kg - poród CC // Kolejne podejście do odchudzania...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 148686
Komentarzy: 3448
Założony: 27 marca 2017
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zakrecona_zona

kobieta, 34 lat, Lublin

161 cm, 87.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 67 kg na 35 urodziny. (17.08).

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2017 , Skomentuj

Witam, nie było mnie tu w weekend bo nie miałam kiedy siąść do komputera. Jak w tytule weekend w plecy ale nie z powodu objadania się. W piątek na kolację jedynie wypiłam dwie lampki wina i zjadłam biały chleb. Za to w sobotę prawie nic nie jadłam Rano śniadanie kromka żytniego wędlina masło ser żółty. Potem byłam pracować na powietrzu, i tak się zeszło do 16! Był grill, wiedziałam że będzie więc sobie kupiłam kiełbasę która miała dobry skład bo była z piersi kurcząt  zjadłam dwa kawałki + biały chleb. Wieczorem była awantura a ja jak mam nerwy to nie jem i na kolację połykałam łzy. Dziś nie lepiej, rano kanapka z polędwicą i masłem, potem kawa, w sumie obiad zjadłam zupa kalafiorowa i na drugie mięso duszone z ziemniakami i sałatą. potem kawa  teraz nie mam apetytu aby jeść, nawet woda mi w gardle staje... 

wiem że się nie popisałam ale jak się wali w życiu to ostatnie o czym myślę to jedzenie... 

7 kwietnia 2017 , Komentarze (8)

Wczorajszy bilans uległ troszkę zmianie bo na kolację była zupa grzybowa :) + lampka wina wytrawnego czerwonego ( piję na poprawę endometrium ;) ) 

A dziś:

  • I 1 parówka z szynki 40 gr + 1./2 kromki chleba żytniego, 7 gr masła, ketchup,
  • II (będzie) kawa z mlekiem, serek wiejski + 20 gr migdałów 
  • III (będzie) sałatka- feta 60 gr, groszek zielony 30 g, kukurydza  36 gr, nasiona słonecznika 12 gr, siemię lnianę 10 gr, oliwa z oliwek łyżeczka. mix sałat, 1 pomidor, 1/2 ogórka 
  • IV (będzie ) zupa ogórkowa. 
  • + lampka wina czerwonego wytrawnego 

Suma: 1136 kcal, 54 gr białka, 64 gr tłuszczu, 58 gr węglowodanów. 

Czyli idę za Waszą radą, zwracam uwagę na tłuszcze bo w nich rozpuszczają się witaminy i dobrze funkcjonują hormony. Kupiłam migdały i sobie jem do posiłku :) kupię jeszcze orzechy bo są też dobre na endometrium :) 

Dziś planuję rowerek 60 min :) 

6 kwietnia 2017 , Komentarze (3)

Witam, do wczorajszego bilansu muszę dodać batona 3bit. Czyli dzień zakończony na 1426 kcal, 65 gr białka, 80 gr tłuszcz, 108 gr węgli

Dziś Póki co jest ok chyba... 

  • I kanapka z białym pieczywem ( nocowałam u rodziców a oni nie mają ciemnego chleba). z szynką i sałatą i masłem i łyżeczką majonezu light 
  • II kawa z mlekiem, plaster placka drożdżowego
  • III (będzie) obiad kasza jaglana 3 łyżki gotowanej + gulasz wieprzowy
  • IV (będzie) kanapka chleb biały szynka, plaster sera żółtego, sałata, masło
  • + 250 mln sok witaminka. 
  • I na kolację serek wiejski planuję z pomidorem i 1/2 kromki żytniego 

I dzień zakończę z wynikiem 1402 kcal, 68 gr białka, 59 gr tłuszcz, 152 gr węglowodanów. 

No dziś poszaleję :D 

5 kwietnia 2017 , Komentarze (6)

Witam, nie było mnie kilka dni, nie załamałam diety, może ciut za mało jadłam... no ale jednak starałam się trzymać. Miałam gorsze dni bo dostałam @ i kolejny miesiąc starań poszedł do kosza... :( No ale smutek już trochę minął. Dziś byłam na podstawowych badaniach krwi, zobaczymy jakie mam wyniki. 

Z dietą idzie ok. Nie podjadam, nie jem słodyczy, wyjątek- niedziela... 

W wielkim skrócie 

w sobotę 1.04 zjadłam w sumie 1645 kcal, 79 g białka, 62 g tłuszczu, 151 g węglowodanów

w niedzielę 2.04 1254 kcal, 43 g białka, 62 gr tłuszczu, 132 gr węglowodanów

w poniedziałek 3.04 1284 kcal, 59 gr białka, 72 gr tłuszczu, 108 gr węglowodanów

we wtorek 04.04 1085 kcal, 64 gr białka, 54 gr tłuszczu, 92 gr węglowodanów.

dziś :

I chleb żytni z dynią jedna kromka, serek do smarowania, schab pieczony dwa plastry, ogórek konserwowy

kawa z mlekiem

II 8 szt migdałów łuskanych, dwie mandarynki

III warzywa na patelnię + 100 gr piersi z kury+ 1/2 szklanki makaronu (przed ugotowaniem) + 2 łyżki oleju 

IV sałatka- mix sałat, 1 pomidor, 1/3 ogórka świeżego, feta dwa plastry, 30 gr piersi z kury, łyżka siemienia lnianego, łyżka pestek słonecznika z sezamem, sos z łyżki oleju wody i ziół. 

Suma: 1171 kcal. 63 gr białka, 65 gr tłuszczu, 82 gr węglowodanów. 

Mało tych węgli coś ale tłuszczu już jem więcej a to istotne dla hormonów :) 

wczoraj dwie godziny pracowałam w polu na świeżym powietrzu, ale mi się dobrze spało :) 

W tym mc robię badania które będą sprawdzać moje możliwości na bycie mamą, jak moja gin mi nie zrobi usg o które ją poproszę ( bo ona twierdzi że po roku trzeba zacząć szukać problemu- po roku starań o dziecko...) to zmieniam lekarza, pójdę prywatnie! 

1 kwietnia 2017 , Komentarze (5)

Witam, dziś miałam ciężki dzień, mycie okien, zakupy, sprzątanie no ale już mam czystą chałupkę :) 

Dziś dietkowo myślę że ok. 

I kromka chleba żytniego z dynią z serkiem do smarowania, dwa plastry schabu ze śliwką, ogórki konserwowe.

II sałatka- mix sałat, 75 g fety, łyżka kukurydzy i groszku, łyżka słonecznika i siemienia lnianego, dwie rzodkiewki, 1/2 ogórka świeżego, łyżka oliwy z oliwek, zioła

kawa z mlekiem x2 

III zupa pomidorowa domowa z makaronem- miseczka

IV pierś z kury 120 gr smażona i odsączona na oleju kokosowym + warzywa z patelni 300 gr. szklanka soku z pomarańczy. 

Bilans: 1194 kcal, 72 gr białka, 59 gr tłuszczu, 94 gr węglowodany.

Pewnie by się przydało jakąś kolację zjeść. 

dziś nie mam już sił na ćwiczenia. Do tego okres jakoś nie śmiało się spóźnia...

31 marca 2017 , Komentarze (7)

Witam, idąc za radą koleżanki po napisaniu co jem zmieniam to, tzn będzie więcej i zdrowiej.

Obliczyłam swoje :

PPM = 1443 kcal

CPM = 2020 kcal

Więc będę się trzymać tej granicy 1500 kcal. 

Tak chcę być matką i muszę o to zadbać. 

Dziś: 

I dwie kromki chleba ciemnego + serek ze szczypiorkiem 230 kcal

II kefir naturalny 165 kcal 

III ryba po grecku 360 kcal 

+ w pracy kawałek cista biszkopt z kremem i orzechami - pożegnalne koleżanki. 

Do domu wrócę pewnie koło 18:00 i zjem sałatkę z jajkiem i nasionami i oliwą z oliwek. 

Po pracy jadę na zakupy to przydałby się jakiś owoc żebym nie była znowu za bardzo głodna. Jabłko będzie ok? 

30 marca 2017 , Komentarze (7)

Wczoraj:

  • I 2 wafle ryżowe, serek twarogowy do smarowania 34 g, schab pieczony 25 g, ketchup 21 g.
  • II grejpfrut 260 g, banan 150 g,kawa z mlekiem 
  • III mięso piersi 120 g, cebula 1/2, olej rzepakowy 1 łyżka, pieczarka szt 3 szt. kukurydza konserwowa 30 g 
  • IV spagetti 153 g ugotowy + sos meksykański 140 g. 

suma 1106 kcal, białko 57 g, tłuszcze 30 g, węglowodany 161 g. 

Dzisiaj

  • I jajecznica- 2 jajka, łyżeczka masła, 2 plastry polędwicy sopockiej, 1/2 plastra sera żółtego, 1/2 kromki chleba żytniego z dynią 
  • II 1 plaster sera żółtego, jeden kotlecik ryżowy, kawa z mlekiem 
  • III makaron spagetti 93 g ugotowany, sos meksykański 130 g
  • IV sałatka : mix sałat 32 g, kukurydza 73 g, olej rzepakowy 1 łyżka, ser twarogowy chudy 120 g, 11 g słonecznika, 7 g siemię lniane. 

Suma: 1204 kcal, 73 g białka, 54 g tłuszcze, 102 g węglowodany 

Czyli wszystko w normie dietowej :) 

30 marca 2017 , Skomentuj

Dieta idzie mi dobrze, wczoraj ćwiczyłam trochę. Ale dziś chce mi się płakać, kolejny miesiąc starania o dziecko i nic, znowu okres się zaczyna :( 

I tyle w tym temacie... 

29 marca 2017 , Komentarze (5)

Witajcie, wczoraj kupiłam centymetr krawiecki i dziś się zmierzyłam. ehh jak widzę to w liczbach to jeszcze bardziej czuję złość i jeszcze więcej mam w sobie siły aby zmienić siebie!

  • talia 77 cm 
  • brzuch (pępek)93 cm 
  • biodra 105 cm 
  • udo 63 cm 
  • łydka 40 cm 

No ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem tylko brać się za siebie. 

Wczoraj do końca dnia było wzorowo. Po wizycie u dentysty i dwóch znieczuleniach nie czułam języka. Zjadłam jedynie barszcz czerwony robiony domowo bez śmietany i dwa jajka na twardo. 

Ćwiczyłam mimo kaszlu, 100 przysiadów, nożyce, podnoszenie nogi przodem, bokiem i 25 min rowerek stacjonarny w sumie jakieś 50 min ćwiczyłam :) 

a na dziś 

I dwa wafle ryżowe + 35 g serka do smarowania śmietankowego ( twarogowego)+ dwa plastry schabu pieczonego ze śliwką (sama robiłam) 25 g + 21 g ketchup 

II 150 g banan + 260 g grejpfrut, kawa z mlekiem bez cukru. 

III kurczak z warzywami - 120 g surowej piersi kury, cebula 1/2 szt, 3 szt pieczarek, 2 łyżki kukurydzy konserwowej, 1 łyżka ojeju rzepakowego, przyprawy. 

A dalej nie wiem jak się ułoży dzień bo jadę po męża i nie wiem o której będę w domu i co zjem. 

28 marca 2017 , Komentarze (3)

Teraz jak jestem na diecie widzę że jadłam dużo. Może same w sobie posiłki nie były duże, ale podjadanie było i przez to przytyłam. 

Póki co jestem głodna ale muszę przemęczyć się pierwsze dni aby żołądek się zacisnął. 

Wczoraj:

I śniadanie 6:00 mleko + płatki kangus ok 30 gr 

Kawa z mlekiem 8:00

II banan duży, barszczyk czerwony instant z dwóch łyżeczek 10:00

III zupa kalafiorowa z ziemniakami i śmietaną 18% 13:30

IV rosół z makaronem białym 17:30

V pieczona kiełbasa z cebulą i serem żółtym podlana białym winem 19:30

Wczoraj ta kolacja nie za bardzo no ale... 

Dziś 

I wafel ryżowy z serkiem almette i 2 plastry wędliny drobiowej 6:00

Kawa z mlekiem 8:00

II kromka razowego ze słonecznikiem, serek almette, 1 pl wędliny 10:00

III warzywa smażone z kurczakiem i przecierem pomidorowym 13:00

IV  kromka razowego ze słonecznikiem, serek almette, 1 pl wędliny 15:30

Na kolację nie mam pomysłu, może sałatka będzie albo kupię jogurt bo mam wizytę u dentysty po południu i nie wiem czy nie będzie znieczulenia. 

Wczoraj zrobiłam 100 nożyc i po 30 unoszenia nogi bokiem na każdą stronę. 

Chociaż tyle, bo kaszel i katar nadal trzyma. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.